Cykliczność i życie w rytmie Natury – jak zacząć?
Cykliczność to naturalny rytm tej planety – swoisty taniec, w którym uczestniczy wszystko, co żywe. My też mu podlegamy, bo jesteśmy połączone/połączeni z Matką Naturą, nawet, gdy bardzo mocno od Niej się oddalamy. Pochodzimy z Natury, a przez czas naszego istnienia jesteśmy jej gościniami/gośćmi 💚.
Wszystko w naszej rzeczywistości ma na siebie wpływ, jesteśmy połączeni nie tylko kolektywnie jako gatunek, ale i poprzez Naturę. Wszystkie procesy, które się w Niej dzieją, mają i będą miały na Nas wpływ, a to co dzieje się w Nas, jest odczuwane przez Naturę.
Natura Naszej rzeczywistości jest cykliczna.
Pory roku.
Wiosną wszystko budzi się do życia.
Natura rozkwita po zimie, dzień się wydłuża. Przychodzi więcej motywacji, energii twórczej, poprawia się nastrój. Wszystko to, co wydawało się jeszcze niemożliwe zimą, staje się teraz możliwe. Nadchodzi czas pysznych nowalijek, a wraz z nimi nasza chęć do życia wzrasta – aż serce się rwie, żeby wyjść do świata i coś zrobić. Wiosna czaruje swoją subtelnością, która rozkręca się coraz mocniej, w euforyczny taniec erotyki i przedłużania gatunku. Gody trwają w najlepsze, skumulowana energia seksualna krąży w czasoprzestrzeni. Wiosna to czas jasnoty purpurowej, orgazmicznych fiołków, cudnych młodych pokrzyw, wszelkich nowalijek i nieśmiałych pocałunków słońca.
Lato jest duszne, parne, żyzne, brzemienne.
Życie się odbywa w pełni, jest płodne, intensywne, nagrzane słońcem, energią do życia, dobrymi nastrojami. Wyjazdy i spotkania ze znajomymi, przyjemne kolacje w ogrodzie, wyjścia na łąkę i do lasu. Mnóstwo roślin, ciężko czasami nadążyć ze zbiorami, żeby wszystko przetworzyć. Krwawnik, macierzanka, liście malin, glistnik, wrotycz, bylica, piołun, liście żywokostu.. Kadzidła, maceraty olejowe, maceraty alkoholowe, maści, kremy, mydła, smarowidła i wszystko, co można sobie wyobrazić z roślin. Królestwo owoców i warzyw, truskawki i szparagi, arbuz na potęgę, kapiący po brodzie, i dużo słońca. Lato to rozkwit, czas przyjemności, euforycznego wyjścia do świata, zmiany otoczenia, burzliwych przygód i koktajlu hormonów.
Jesień spowalnia.
Przychodzą orzechy włoskie i winogrona, można pęknąć z objedzenia. To jest kwintesencja jesieni – można pęknąć, ale chcesz się nacieszyć tym, co tak wspaniale cieszy zmysły, bo czujesz, że dzień robi się coraz krótszy i już niedługo tego nie będzie. Robi się coraz chłodniej, jest coraz mniej słońca. Wczesna jesień jest piękna – złociste połacie nawłoci, gdzieniegdzie pojawiają się ostatnie egzemplarze fiołków, jest krwawnik, macierzanka i pełno jarmużu. Jesień to królestwo warzyw, nie wyobrażam sobie jej bez dyni. Nadchodzi obfitość grzybów, są muchomory, jest pięknie. Ulewy, systematyczne skracanie się dnia i mało słońca to sygnał, żeby wchodzić do środka, wgłąb siebie..
Zima trzyma nas w środku.
Mroźny czas odpoczynku, kiedy przyroda łapie oddech. Długie wieczory sprzyjają podróżom w świat wyobraźni, podświadomości, swoich wewnętrznych krain. Ciepły kocyk, gorący kubek kakao, piękny film i książka.. Zapach iglaków, przypraw korzennych, piernika, cytrusów.. Jest zimno, ale otulająco, kojąco, ciepło pod kocykiem. Ciepłe łóżko o żadnej innej porze roku nie jest tak trudne do opuszczenia rano, tu każda sekunda wydaje się być wybawieniem..
Udało Ci się wczuć w energię pór roku? Jest to ważne, bo pory roku to najbardziej podstawowy kolektywny cykl, w którym się poruszamy. Nasze ciała bardzo dobrze znają kroki tańca, który dyktuje Matka Natura.
Cykl dobowy też jest ważny!
Dzień i noc wyznaczają nam codzienną rutynę, ramy życiowe i aktywność/sen. Tego cyklu nie da się zignorować, jest bardzo oczywisty. Nasi przodkowie mieli „ułatwione” zadanie przez brak dostępu do sztucznego światła. Postęp cywilizacyjny spowodował, że nie słuchamy naszego rytmu dobowego – a on też wpływa na pracę naszych narządów wewnętrznych i naszą wydolność oraz witalność!
Cykl planetarny i astrologia.
Planety również oddziałują na Nas. W całym Kosmosie wszystko oddziałuje na siebie mniej lub bardziej. Na codzień nie zastanawiamy się raczej nad tym, ale tak po prostu jest. Współczesny świat skupia się bardzo mocno na tym co jest namacalne i dostrzegalne, a tak naprawdę to, co są w stanie wyłapać nasze zmysły to tylko wierzchołek góry energetycznej.
Planety w Układzie słonecznym mają swoją energię, tak samo jak Ziemia ma swoją energię (oraz każda istota żyjąca na tej planecie). Astrologia wykorzystuje te właściwości – pokazuje jak energia planet oddziałuje na Ziemię (i istoty na niej żyjące). Ruch planet również jest cykliczny – chociażby powrót Słońca do pozycji momentu Naszego urodzenia się – wtedy mamy urodziny :).
Cykl Księżyca.
Wraz z upływającymi dniami miesiąca, zmienia się również położenie Księżyca względem Ziemi. Księżyc oddziałuje na wodę, a więc i na Nas – składamy się w 45-65 % z wody. Na bardziej subtelnych płaszczyznach (i w astrologii), księżyc odpowiada za stany emocjonalne i nasze połączenie z wnętrzem.
Oprócz faz księżyca (nów, kwadra, pełnia, kwadra, nów), ważne jest również w jakich znakach (czyli przestrzeniach na niebie) jest on w aktualnym momencie – od tego zależy rodzaj wpływu, który ma na Nas księżyc. Momenty kulminacyjne, czyli pełnia i nów, oddziałują najsilniej.
Cykl menstruacyjny.
Piękny cykl fizjologiczno-emocjonalno-energetyczny, którego obserwacja i zrozumienie jest bardzo ważne! W Naszą naturę wpisane jest intensywne odczuwanie cykliczności, przez comiesięczny kontakt z różnorodnością naszej fizjologii i stanów emocjonalnych. Comiesięczna krew (a raczej złuszczające się endometrium), owulacja i stany pomiędzy wyraźnie się zaznaczają w cyklu.
Każdy cykl jest wyjątkowy, każdy przebiega indywidualnie.
Ogólny scenariusz cyklu wygląda tak:
– 1-5 dni – miesiączka
– 6-14 dni – faza folikularna
– 14 dzień – owulacja
– 15- 28 dni – faza lutealna
Jest tylko ogólna średnia – w praktyce cykle są krótsze lub dłuższe, a miesiączki mniej lub bardziej obfite i intensywne. Indywidualność cyklu jest piękna 💚.
Miesiączka / czas oczyszczenia i wejścia wgłąb siebie / Nów / zima
Miesiączka, czyli pierwsze 1-7 dni cyklu to czas oczyszczenia organizmu, usunięcia tego, co Stare i powstawanie Nowego. To czas mocnego wejścia wgłąb siebie, zanurzenia się w swoje najgłębsze warstwy, zasiania intencji na najbliższy cykl. Tu jest przestrzeń na samotność, wglądy w przekonania i wzorce które już nie służą. Analogicznie energia nowiu oraz energia zimy są połączone z menstruacją.
Faza folikularna / czas wzrostu, rozkwitu / 1 Kwadra / wiosna
Faza folikularna, czyli czas rozwoju i dojrzewania jajeczka to czas budowania, wzrostu, rozkwitu. Nasza macica buduje nową wyściółkę, żeby przygotować się na jajeczko. To dobry moment do pracy z aspektami, które postanowiłyśmy odgrzebać z naszego wnętrza. Czujemy coraz więcej mocy kreatywnej, chęci do działania, intensywności. Księżyc emanuje tymi jakościami w 1 kwadrze, a Matka Natura – wiosną.
Owulacja / czas płodności, obfitości / Pełnia / lato
Owulacja (i czas okołoowulacyjny) to pełna obfitość, najwyższe możliwe naładowanie energią po to, aby umożliwić wydostanie się jajeczka z jajnika i przetransportowanie go jajowodem do macicy. W tym czasie „czarujemy” otoczenie, mamy olbrzymią moc kreacji, manifestacji, energii do działania! Tu mogą dziać się cuda 💫. Intensywność księżyca w pełni oraz błogość lata idealnie odwzorowują ten duszny i parny klimacik 💚.
Faza lutealna / czas wyciszania / 2 Kwadra / jesień
Faza lutealna to czas wyciszenia. Organizm stopniowo przygotowuje się do odpuszczenia, uwolnienia nagromadzonej energii. A jeśli Kobieta jest w ciąży, organizm przygotowuje się do zasilenia zarodka. To tu jest przestrzeń na stopniowe wyciszenie, danie sobie więcej uwagi, ukojenia, odżywienia, dopieszczenia. Bardzo często czujemy tu dużą nabrzmiałość emocjonalną, fizyczną. Analogicznie 2 kwadra księżyca, ta przed nowiem, oraz jesień odpowiadają energii tej fazy.
Cykl u mężczyzn
Mężczyźni również mają swoją cykliczność. Najprostsze do zauważenia są dobowe zmiany w ilości testosteronu – każdego dnia rano jest go najwięcej, a w ciągu dnia jego ilość spada.
Mężczyźni produkują spermę również w swoich specyficznych cyklach, tak jak Kobiety produkują jajeczko w swoich cyklach. Jeden etap tworzenia plemników to 16 dni, po czym dojrzewają w jądrach około 2 miesiące. Łącznie cały cykl trwa do 3 miesięcy, wliczając w niego transport spermy z najądrzy do jąder. Proces tworzenia spermy jest regulowany przez hormony – te same co u Kobiet (FSH i LH, estrogeny, testosteron, GnRH – wszyscy mamy te same hormony, różnią nas jedynie ich stężenia) 🌱.
Jak zacząć żyć w zgodzie z cyklicznością i Matką Naturą?
No dobrze, to teraz pora na konkret! Życie (bardziej) w zgodzie z Naturą i cyklicznością nie jest trudne, wymaga jedynie wyrobienia sobie nowych nawyków i spojrzenia na swoje życie z trochę innej perspektywy 💚. Nasze ciała i tak Nas prowadzą naturalnie, a to duże ułatwienie. To coś w stylu przypomnienia sobie, jak się jeździ na rowerze, nawet gdy się nie jeździło przez lata ✌️.
1. Obserwacja siebie i swoich wewnętrznych procesów.
To bardzo ważny czynnik, bo samoobserwacja jest kluczem do jakiejkolwiek zmiany. Dzięki niej możemy zauważyć, co się w Nas dzieje i tworzyć strategię zmiany. Co ostatnio cię cieszy? Co smuci? Dlaczego na tamtą rzecz zareagowałaś/zareagowałeś akurat tak? A dlaczego nie inaczej? Jakie emocje wywołało w Tobie tamto wydarzenie? Samoobserwacja często jest najtrudniejszym procesem, bo nasze Ego chcąc nas chronić przed dyskomfortem, często przekierowuje Nas na autopilot wgrywany na Nasz „dysk twardy” przez wiele lat – przez rodzinę, środowisko zewnętrzne i nas (niejednokrotnie na nieświadomce).
2. Znalezienie spokoju i pielęgnacja uważności.
Spokój i uważność według mnie idą ze sobą mocno w parze. Nie chodzi tu o „zamulony, nudny spokój”, tylko o spokój wewnętrzny, który pozwala Nam być takimi, jakimi chcemy być. To brak wewnętrznej presji, stan akceptacji i przyzwolenia sobie na doświadczanie. W stanie spokoju łatwo pielęgnować uważność, czyli świadome bycie 'tu i teraz’, bez rozbieganych myśli względem tego „co było” i „co będzie”.
Oczywiście wszystko krok po kroku – jeśli jest Ci ciężko się połączyć ze sobą tak od razu, nic nie szkodzi. Większość osób tak ma, bo żyjemy w mocno ciśnieniującym środowisku 🌞.
3. Spędzanie czasu w Naturze i otwartość na jej subtelności.
Krok wydawałoby się oczywisty, ale nie jest aż tak oczywisty. Wiele osób jest w Naturze chociażby na spacerze, ale głowa jest zupełnie gdzieś indziej (i tu wychodzi temat uważności z punktu wyżej). Mi chodzi o zupełnie inne bycie w Naturze – świadome, uważne. Wszystko inne zostaje „wszędzie indziej”, a spacer (czy jakakolwiek forma bycia w Naturze) niech będzie formą wyłącznego kontaktu z Naturą, bez przeszkadzaczy.
Warto pielęgnować w sobie ciekawość i otwartość względem subtelności Matki Natury. Jak to drzewo wyglądało poprzednim razem? Czy są na nim kwiaty, a może już ich teraz nie ma? Czy w tym miejscu rosły te rośliny? Jak się czuję w tym miejscu, co ono we mnie wywołuje? Co to za owad? Jak się zachowuje, gdzie idzie/leci? Itd. itd itd.
4. Jedzenie zgodne z porami roku.
Kolejny aspekt niesamowicie dla Nas ważny. Lokalne sezonowe pożywienie, rosnące dość blisko od naszego miejsca urodzenia/zamieszkania, to najlepsza możliwa opcja. Nasze ciała są fizjologicznie przystosowane do przetwarzania tych konkretnych roślin, a Natura za ich pomocą oferuje Nam to, co dla nas najlepsze akurat w tym sezonie. To jest najprostszy sposób, żeby połączyć się z energią danej pory roku i dostarczać sobie tego, co najlepsze. Wejść w swoisty dialog z Matką Naturą.
5. Śledzenie cyklu księżycowego.
To kolejny prosty sposób do śledzenia cykliczności. Są aplikacje, na których można sobie sprawdzić dokładną fazę księżyca i znak, w którym księżyc się znajduje. Można to połączyć z pisaniem dziennika i śledzeniem wpływu księżyca na ciało i samopoczucie.
6. Śledzenie cyklu miesiączkowego.
Piękny proces, w którym warto notować, co akurat się dzieje w Waszym ciele i jak to się przekłada na emocje. Warto dokładnie śledzić wygląd i konsystencję krwi i śluzu, samopoczucie, odczucia w ciele i wszelkie charakterystyczne (i niecharakterystyczne) dla Was symptomy. Pomocne jest też śledzenie temperatury ciała, bo u Kobiet jest ona zmienna (w zależności od momentów cyklu może się różnić między sobą nawet o 1 cały stopień Celsjusza!).
O tym, jak dokładnie śledzić cykl miesiączkowy i jak go wspierać (szczególnie, gdy towarzyszy mu ból, nieregularności i dyskomfort) możesz się nauczyć na kursie online Roślinne Łono – holistyczne wsparcie cyklu miesiączkowego.
KURS ONLINE
Roślinne Łono – holistyczne wsparcie cyklu miesiączkowego
300 – 869 zł
Jak planujesz rozpocząć dostrajanie swojego życia do cykliczności i rytmu Natury? Jestem bardzo ciekawa Twojej strategii i Twoich przemyśleń! Podziel się nimi w komentarzu 💚.
Ściskam,
Dominika C. Molenda
Newsletter
zapisz się, a będę Ci wysyłać 1-2 razy w miesiącu informacje o nadchodzących wydarzeniach, nowych postach, filmach na youtube, odcinkach podcastu i innych 💚
Ważne! Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna z części publikacji nie może być powielana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właścicielki. Treści są objęte prawem autorskim i podlegają ochronie na mocy „Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych” z dnia 4 lutego 1994 r. (tekst ujednolicony: Dz.U. 2006 nr 90 poz. 631). Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez pisemnej zgody autorki jest zabronione.
Gonia
25 listopada, 2021 @ 2:28 am
Uwielbiam obserwować naturę i dlatego bardzo chętnie przeczytam cykle 🤗